Chorowanie i żydowskie bułeczki
Smętnie snuję się po kątach, potykam się zdezorientowna we własnym mieszaniu. Nie lubiany wirus rozsadza mi czaszkę. Zamiast nosa nabrzmiałe wielkie czerwone COŚ. Nie kocham zimy i zima nie kocha mnie , nie kocha, nie rozpieszcza. Hektolitry lipowej herbaty z imbirem, sokiem malinowym i miodem ....to na rozgrzewkę .
Na przekór wirusowi zamykam się w kuchni i tak powstaje ... białys .....kresowy przysmak popularny kiedyś w kuchni żydowskiej.
Obecnie białys został skutecznie wyparty przez lubelskie cebularze. Cebularz bardziej przypomina cebulową pizze ,natomiast ja chciałam sięgnąć do korzeni , do źródła, stąd pomysł na zrobienie białysów. Przepis J.Hamlemana znaleziony u tater
Polecam!!
Białys
630g mąki
370g wody
2 łyżeczki soli
3/4 łyżeczki drożdży instant
1 średnia cebula
miąższ białego chleba (ok.10% wagi cebuli)
Cebulowy farsz można przygotować dzień wczesniej. Mielimy cebule a do powstałej papki dodajemy miaższ chleba. Mieszamy dokładnie i odstawiamy na noc do lodówki.
Do miski wspujemy mąkę, dodajemy drożdże, sól i wodę, mieszamy, a następnie zagniatamy dość sztywne ciasto.
Dobrze wyrobione ciasto (odrywamy kawałek i rozciągamy , jeśli się nie rwie jest dobrze wyrobione)wkładamy do naoliwionej miski i zostawiamy w cieple na 2 godziny, po godzinie ciasto składamy na pół, raz lub więcej razy.
Dzielimy ciasto na 12 części i z każdej kształltujemy kulkę.W środek każdej kulki wkładamy kciuki obu dłoni i obracając kulkę rozciągamy otwór we wszystkie strony . We wgłębienie wkładamy nadzienie, Umieszczamy bułeczki na blasze i pozwalamy im wyrastać przez godzinę.
Pieczemy w piecu nagrzanym do 220st przez 15 min
Smacznego:)
Na przekór wirusowi zamykam się w kuchni i tak powstaje ... białys .....kresowy przysmak popularny kiedyś w kuchni żydowskiej.
Obecnie białys został skutecznie wyparty przez lubelskie cebularze. Cebularz bardziej przypomina cebulową pizze ,natomiast ja chciałam sięgnąć do korzeni , do źródła, stąd pomysł na zrobienie białysów. Przepis J.Hamlemana znaleziony u tater
Polecam!!
Białys
630g mąki
370g wody
2 łyżeczki soli
3/4 łyżeczki drożdży instant
1 średnia cebula
miąższ białego chleba (ok.10% wagi cebuli)
Cebulowy farsz można przygotować dzień wczesniej. Mielimy cebule a do powstałej papki dodajemy miaższ chleba. Mieszamy dokładnie i odstawiamy na noc do lodówki.
Do miski wspujemy mąkę, dodajemy drożdże, sól i wodę, mieszamy, a następnie zagniatamy dość sztywne ciasto.
Dobrze wyrobione ciasto (odrywamy kawałek i rozciągamy , jeśli się nie rwie jest dobrze wyrobione)wkładamy do naoliwionej miski i zostawiamy w cieple na 2 godziny, po godzinie ciasto składamy na pół, raz lub więcej razy.
Dzielimy ciasto na 12 części i z każdej kształltujemy kulkę.W środek każdej kulki wkładamy kciuki obu dłoni i obracając kulkę rozciągamy otwór we wszystkie strony . We wgłębienie wkładamy nadzienie, Umieszczamy bułeczki na blasze i pozwalamy im wyrastać przez godzinę.
Pieczemy w piecu nagrzanym do 220st przez 15 min
Smacznego:)
Bułeczki wyglądają pysznie. Cebulaczki, bo tak się na nie u mnie mówi to wspaniałe pieczywo.
OdpowiedzUsuńapetycznie wygladaja:) taka rumiana skorka... pycha:)
OdpowiedzUsuńU mnie też raczej znam to jako cebulaczki :-) I na choróbsko jak znalazł, trzeba przyznać!
OdpowiedzUsuńcebularze chodzą za mną od dawna. pyszne są
OdpowiedzUsuńsnucie się po kątach znam.. ale smaku bułeczek jeszcze nie.
OdpowiedzUsuń